niedziela, 22 marca 2015

Princess Animal - Fluffy Hilton Edition


..eeej
no sorki za ten brak wpisów po tak dobrze rokującym starcie.. już pewnie wszyscy zapomnieli o tym hitowym blogu. szkoda, trudno, ja akceptuję ten trudny poczatek, zazwyczaj właśnie tak powoli się rozkręcam.. no, na spokojnie zobaczymy co będzie się działo dalej w czasie.

mam do zaoferowania dziś trochę nie-do-końca aktualną serię fot zrobionych zjawiskowej kreacji w regularnym otoczeniu. tfu, jeszcze raz: regularnej kreacji w zjawiskowym otoczeniu. zdjęcia autorstwa M.Kinga, na zdjęciach obLEŚNE zwierze, Princess Animal.

kulisy sesji zdjęciowej: otóż (!!!) któregoś razu w nieodległej przeszłości mój śmieszny biedazespół dostał od organizatorów jednego z koncertu nocleg w super drogim hotelu (ktoś musiał się pomylić). w dniu koncertu jak pany zajechaliśmy 200-letnią toyotą pod najpiękniejsze miejsce w mieście, i od tego czasu już było z górki: obsługa hotelowa przywitała chłopców ciepłym ciastkiem z kawałkami czekolady, a mi wysłali do pokoju pana z jabłkiem. nasze łóżka były miększe niż brzuszek Matełka, a jesli chodzi o higiene, to myłam sie tylko w jacuzzi i potem dezyfekowałam w saunie (zdążyłam tylko dwa razy, bo kończyła się doba hotelowa), ofkors o tym jak chłopaki jadły śniadanie nie opowiem, bo trochę obciach. tak czy siak, jestem mega wdzięczna za ten czas, dziekuję wszystkim, którzy sprawili, że ta pomyłka mogła mieć miejsce. wydaje mi się, że to właśnie dla tego dnia od trzech lat tłukłam się za chłopakami po polsce jak banda ziemniaków (najlepsi kumple z karfotli i wykałaczek). jeszcze raz dziękuję, że mogłam to przeżyć.

sesja foto została wykonana juz na wyjściu z hotelu, gdy z żalem musieliśmy opuścić nasze nowe luksusowe mieszkanko. nic to nie zmieni, ale dodam, że została zrobiona nie kosztem cennego, zespołowego czasu, tylko zupełnie niezależnie, jakby w tle, w czasie oczekiwania. na kogo czekaliśmy? to już nawet nie będę tego pisać, bo przecież wiadomo.

uwaga, lecimy:


wygodna nonszalancja - czyli jak najwygodniej spędzić ostatnie minuty w najwygodniejszym miejscu w mieście



sweterek: zielony, odpowiednio przeswitujacy, chyba zabrałam mamie. tzn. nie zabrałam, tylko ona go na pewno nie chciała


spodnie: ciepły wełniany dres z nepalu o charakterystycznym, indyjskim kroju, przywieziony przez polskie przyjaciółki z gwatemali



skarpety: porządny, niemiecki splot; dodają całej kreacji odpowiedniego osadzenia barwnego

buty: najwspanialsze skate buty, (zaraz po moich pierwszych skaciakach z płomieniami), co sezon mam inne z tej przystępnej cenowo marki: były już niebieskie grochy, były mocno awangardowe, różowe czaszki, tym razem z kolei motyw gwiazdkowy mega mi pasuje, tak wzornictwem jak i tematem, ale najciekawszy bedzie dla mnie wynik tego modowego eksperymentu 2015 roku, czyli czy białe buty sprawdzają się w XXI w. dokladnie tak, ostatnio białe buty nosiłam w poprzednim stuleciu: nieśmietelne schlazzingery wuefowe, a jeszcze wcześniej okropnie obcierające lakierki komunijne (w obecnym momencie mojego życia jestem pewna że moim dzieciom nie będę zapewniać tego typu krzywych faz, dopomóż).



bonusowo załączam zdjęcie, które pewnie możnaby odczytywać różnie, gdyby nie czapka wilka. po prawdzie jest to prawdziwy, niebieskooki husky, ale wilk się lepiej rymuje (na melodię gołąbka:

jestem dziewczyną z wilkiem.
przyjechałam z tymi trzema,
jeszcze nie wiem z kim wyjdę)

---
ok, anybody on board? macie jakieś wynurzenia na temat białych butów, iluzji luksusu i wellnessu czy czegokolwiek innego, czym chcielibyście się podzielić? piszcie, będę mega podjarana.

PZDR - Princess Animal

piątek, 6 lutego 2015

Mroźna Princess Animal

Cześć! Tu Ola.

Jako pierwsza odważna chciałabym zaprezentować wam moją dzisiejszą kreację na mroźny dzionek w smutnym jak pizza z mięsem mieście.


Obudziłam się dziś w całkiem dobrym nastroju ale postanowiłam go jeszcze poprawić zakładając na siebie ubrania rozweselające. Podstawą dzisiejszej kompozycji stała się ultra radosna spódnica księżniczki – która z pewnością zagości jeszcze na tych stronach, gdyż po prostu jest super (lumpeks, Kraków, 8 zł). Żarówiasty dół postanowiłam przygasić od góry stonowaną, miękką i mega mięciutką bluzą w kolorze hipsterskiego dżinsu z rokiem urodzenia takiego jednego mojego kolegi (pozdro Łukasz!). W bluzie najbardziej spoko jest chyba niewidoczne wnętrze kaptura, w biało – niebieskie paski – dzięki temu załapuję się dodatkowo na ponadczasową modę na pasiaste tkaniny (lumpeks, Legnica, 9 zł).

Całość podkreślają fioletowe rajtuzy (to mi mama kupiła jakieś 5 lat temu, ale nie miałam wcześniej do czego nosić), a smaczku dodają śniegowce z dajśmana z takim srebrnym materiałem (szkoda, że nie widać jak się błyszczy).

Najważniejsze w całym zestawie jest to, że jest bardzo wygodny, nie krępuje ruchów i też nie trzeba ciągle pilnować, żeby dobrze leżało. W ubraniach chyba w ogóle o to chodzi, żeby było wygodnie, prawda?
____
Jak widzicie, można ubierać się modnie i z fasonem – wiem, bo ludzie się za mną oglądają na ulicy i cośtam krzyczą nawet czasem. Jeśli wam się podoba mój styl, wkrótce będziecie mogli zobaczyć jeszcze więcej moich innowacyjnych połączeń tkanin i kolorów

Na koniec zdradzę, że jestem fanką kolorów i z tego powodu mam do was takie pytanie: jakie połączenie kolorów lubicie najbardziej? I czy wg was ubranie powinno być przede wszystkim wygodne? Zostawcie komentarze, jeśli coś uważacie :)

Tęczowe pozdrowienia!
Ola

Powitanie

Cześć!

Od dawna chcieliśmy dołączyć do społeczności szafiarek, gdyż MODA to zjawisko bardzo dla nas ważne. Jesteśmy grupą przyjaciół, i jednocześnie zespołem, gramy różne piosenki i występujemy tu i tam (wszystkiego o nas możecie dowiedzieć się na feju, youtubsie i soundcloudzie), lecz przede wszystkim staramy się być na topie. Każdy z nas jest niesłychanie wyjątkowy, zarówno w mózgu, jak i na zewnątrz. Zamieścilibyśmy kilka zdjęć żeby to potwierdzić, ale coś nie działa..

Nasze różne stylizacje, koncertowe i codzienne, możecie obejrzeć tu: ZDJĘCIA.

Mamy nadzieję, że społeczność blogerek modowych przyjmie nas ciepło, my serdecznie was witamy, a teraz jazda jazda z tym modowym szaleństwem!

pozdrawiamy!

SMKKPMzO